Ja pierdolę. czuję się tak strasznie chujowo. nie moge spać. kolejną kurwa noc z rzędu.
Chyba M. nie chce ze mną pisać.
Jakoś mi źle.
ugh.
Chcę napisać książkę. nie wiem o czym .
Właściwie jakbym nie był z Martynką to dawno temu bym się zajebał.
Właściwie, jakbym nie był z Martynką to teraz bym się zajebał.
ugh.
to takie trudne.
słowa słowa. słowa.
Jestem głodny. tak bardzo głodny.
nakarmij mnie snami. zielony żoliborz. pieprzony żoliborz.
hitler i stalin zrobili co swoje.
słowa.
utopia we wszechświecie po prostu chce być szczęśliwa w nostalgii.
latający wilk rozwiewa się walcząc z kolibrem.
persona z laską drewnianą, zakończoną spiralnie, w lewej ręce, trzymająca w prawej podniesioną pochodnię przechodzi obok drzewa którego połowa i tak umarła.
kawałek nieboskłonu przysłonięty unoszącą się z powiewami wiatru wysepką spiczaście zakończoną ku dołowi, na której stoi męski obywatel o rozpadającej się w ciemność ręce, podczas gdy z jego głowy wycieka otchłań obywatela przepełniająca.
Co ja rysuję. co ja piszę.
ugh.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz