WE ARE WHAT WE ARE

WE ARE WHAT WE ARE

wtorek, 25 czerwca 2013

Hospital beds

Wilczyca widzi jaki jestem znudzony.

I tępy.


ja pierdolę. chce mi się palić. w chuj.

Kurwa. będę miał siniaka na nodze. i wyrwałem sobie znowu kępkę włosów z głowy.

Radość i nędza.








Dziś było fajnie. ale to było tak tragiczne, widzieć smutek na twarzy Martynki kiedy pociąg ruszył. tak bardzo boję się to widzieć częściej.

Nie płaczę już od wielu dni. i się nie tnę. jest słaby. ale silny. ale słaby.




ostatnio zdarzyło mi się rozmawiać z babcią przez sen. teraz jak o tym myślę mam nadzieję że nie mówiłem M. nic dziwnego jak przysnąłem leżąc oparty o niego pare dni temu.



Radość i radość i radość i nędza.

1 komentarz: