WE ARE WHAT WE ARE

WE ARE WHAT WE ARE

wtorek, 13 maja 2014

Tyle miesięcy.

Tyle miesięcy bez najmniejszej ranki.
Tyle miesięcy...

Dziś nie wytrzymałem, podrapałem rękę, zdrapałem skórę. wyciąłem Om. Tak płytkie że za chwilę nie będzie widać, bo w unerwionym miejscu a w dodatku odporność na ból mi spadła. ale jednak.
Nie jestem z siebie zadowolony.
Ani pod tym ani pod żadnym innym względem.


Teraz mam jeszcze łzy w oczach.

Religia jest dla mnie bardzo ważna. Właściwie nie tyle religia co duchowość. I jak słyszę od najważniejszej dla mnie osoby że cały czas plotę bzdury to trafia w jeden z tych słabych punktów.

2 komentarze:

  1. Proszę Cię, nie rób sobie krzywdy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też już od dłuższego czasu nie robiłam sobie krzywdy. Nie mogłam nawet płakać, coś blokowało moje łzy. Ale wczoraj nie dałam już rady.
    Chociaż wiem, że to nie pomoże. Nie rób sobie krzywdy.

    OdpowiedzUsuń