Um. musiałem wziąć leki. jeju.
ale jestem wykończony.
znowu nie byłem na pierwszej lekcji.
powoli sobie odpuściłem oceny.
3 dni z Martynką. było tak super. co prawda mam teraz zakwasy ale nie szkodzi. jakoś lubię te zakwasy.
;lhi'jhagkawga;lgka/. nie przejmujcie się że nie wychodzę z domu. po prostu jakoś nie mam siły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz