Dla mnie też za długa zima i zła.
Dla mnie też, ale przyznaj, że w sumie się żyje cudnie.
I przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!
Cały dzień jestem rozbity.
Spotkałem wczoraj Filipa. Ma fajne włosy, gęste i ciemne. Ja mam cienkie zniszczone i wypadają.
Czuję coś co nie należy do mnie, mam widzenia.
Znowu.
Hej, panie redaktorze
Modny aktorze, na żywo i w kolorze,
Hej, panie dygnitarzu,
poeto piosenkarzu, idolu na ołtarzu
Mamy butelki z benzyną i kamienie, wymierzone w ciebie!
Też was kurwa kocham.
Oto armia zbawienia,
która wyszła z podziemia
Lecz natychmiast kazano jej wrócić.
Nasza armia jest mała,
Jej językiem jest hałas,
Dźwięk, którego nie można zanucić.
Kupiłem znajomej kartkę urodzinową. Nie chciało mi się wysłać. Jutro koniecznie muszę wysłać. i tak na wtorek nie dojdzie, no może jak wrzucę rano. Ale nie wiem co jej napisać.
I tak wiem, że to oleje.
Poznałem Teru, jest fajna. Ma różowe włosy, i interesuje się zjawiskami paranormalnymi. Bardzo.
Mam bardzo zimne dłonie. W zimę są gorące, w lato zimne.
Miałem pieniądze na Biotebal, środek do włosów, wydałem.
Babcia po kościele wpieprzyła mi się do pokoju. Zaczęła gadać, że nie posprzątałem. Że żyję w burdelu i to świadczy o mnie.
Gdybym jej powiedział, co o niej świadczy .
Zwróciła też uwagę, że nie mam okularów i siedzę całe dnie ... a tym bardziej noce przy komputerze.
Zacząłem tylko ,,mówić podniesionym tonem" na temat tego, że interesuje się tym po pół roku, i tak zajebiście się mna interesuje, że jak się wyprowadzę to będzie mała różnica.
Powiedziała że nie mogę się wyprowadzić przed 18 rokiem życia.
Znowu pokazała nie wierzę prawną, tym razem nie wprowadzi mnie w błąd.
Już możliwe że się uda od 16.
Trochę więcej niż rok, mogę być wolny. Bo oczywiście koniec świata przeżyję. Zawsze muszę wszystko przeżyć. It never ends.
Nie umiem napisać wierszyka. O niczym. Jestem bezproduktywny. Może biały wierszyk.
Ukrywał się po kontach,
zataczał się idąc,
Tylko po to żeby nie powiedzieć,
tkwił w bezczynności.
Nic nie umiem zrobić.
Umieram kurwa.
Obwiązałem się drutem,
Zjadłem jabłko zatrute,
Ręce sobie pociąłem w trzy pizdy,
Położyłem ie grzecznie i czekałem aż wreszcie,
Przyjdzie zdechnąć, ku chwale ojczyzny.
Nie musisz kłamać,
Że masz z kim rozmawiać,
Że masz do kogo dzwonić,
Że cię to nie obchodzi,
Nie musisz kłamać,
Że ci to odpowiada,
Chodź znowu na kolana,
a wszystko się rozpada.
Disco dla wrażliwej młodzieży.
EDIT 5 minut po dodaniu.
Chcę zmienić swoich znajomych. Znowu. Wszystkich. Za długo czasu. Znowu kłamię.
I udaję że wszystko jest dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz