Znowu jestem chory. Pierwszy raz nie pojawiłem się na kontrmiesięcznicy Smoleńskiej w tym roku, bo dziesiątego miałem zatrucie pokarmowe. Teraz jestem zwyjczajnie chory. Prawie już wyleczyłem oczy, ale wciąż dostrzegam pewne mankamenty w widzeniu, które mnie bardzo martwią. Na równi z tym, że do cholery, jestem cały czas na coś chory. Co jest ze mną nie tak?

Nie pamiętam, czy jakoś bardziej kiedyś o tym pisałem tutaj, ale jestem bardzo aktywny politycznie. Wiem, że często może się wydawać jakbym był w prawdziwym życiu zamknięty w sobie, albo strasznie nieogarnięty, ale to błedny wniosek.

Całkiem sporo też maluję, jak na siebie. Na zdjęciach widać. Ostatni obraz ukończony jest dopiero w połowie. Myślę, że będzie dobry. Chciałbym zacząć sprzedawać.

Oprócz tego często śni mi się śmierć na liczne sposoby, apokalipsa, i inne rzeczy.
Bardzo boję się śmierci, swojej, ale też kilku osób którym nie potrafię okazywać uczuć. Wysokości, owadów. Jak jestem na manifach, prowadzę tłumy, zapominam o tym, jak bolą mnie kolana, jak coś mnie kłuje. No i wyglądam mniej więcej tak.

Oprócz tego często śni mi się śmierć na liczne sposoby, apokalipsa, i inne rzeczy.
Bardzo boję się śmierci, swojej, ale też kilku osób którym nie potrafię okazywać uczuć. Wysokości, owadów. Jak jestem na manifach, prowadzę tłumy, zapominam o tym, jak bolą mnie kolana, jak coś mnie kłuje. No i wyglądam mniej więcej tak.
(Edit: jednak usunąłem swoje zdjęcie po paru latach, nie warto.)
Obrazy są świetne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chcesz coś zrobić z tym światem; poświęcasz się temu, kiedy tylu siedzi bezczynnie. Obyś zaszedł z tym daleko