Strasznie mi smutno dziś, strasznie mam wyrzuty sumienia że wciąż wpierdalam.
Cały czas i tyję na potęgę i nie chcą mnie przyjąc do żadnej pracy.
Chcę odkryc lekarstwo na śmierc. (c z kreseczką mi nie działa na marginesie)
Myślę że proces autodestrukcji jest w nas tak naprawdę zapisany, w naszym kodzie genetycznym. w końcu 70 % przecież i tak nie rozumiemy. I jak się uda go usunąc to może uda się usunąc śmierc. Pozbyc się starzenia się. wkroczyc w nowy etap ewolucji.
Ostatnio bardzo się rozwijam duchowo ale teraz czuję że wraca mi to załamanie.
Mogę nie zdac z matmy.
Myślę czy nie zacząc rzygać. Albo po prostu od jutra przestac jeśc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz