WE ARE WHAT WE ARE

WE ARE WHAT WE ARE

sobota, 31 marca 2012

Szczęście uderzyło ją, jak kula w głowę

Więc do boju, chłopczyku! Pokaż zdrowy krok!
Dlaczego płaczem witasz nowy rok? 
Żegnają Cię piękni, jak żegna się tych wielkich. 
Dmuchanie w Twój żagiel - to radosna praca.







Nie mogę, ucieknę do Niemiec z matką. Babcia od razu się poprawiła jak o tym usłyszała co -,-


I nigdy. I nigdy. I nigdy. I nigdy więcej nie wrócić do domu


Wczoraj wracałem z angielskiego i taki debil mnie od tyłu kopnął , debil, i jeszcze się potem pytał czy wpierdol chcę. Bardziej się boję że dom mi podpali -,-


Debile, nie mam ochoty tu przebywać. Chcę przebywać nigdzie.

Voodoo
Szczepionka
Nuda
Rutyna
Dyktowanie ci zajęć
To zbyt wiele
Dla uzależnionych,
Maniaków Papierów,
Mgły,
Ciśnienia,
Tak zwanego
Normalnego zachowania






Nie mam weny. Ani troszkę.

Czasem tak myślę, że fajnie by było zacząć biec. Tak po prostu wesoło biec przez osiedle. Miasto.
Tylko nie jestem w stanie, ludzie mnie powstrzymują. Was też. 
Więc pobiegnijmy wspólnie nie oglądając się za siebie, biegnijmy nie patrząc się na ludzi. Pozostawmy wszystko za sobą. Nie oglądajmy się nigdy więcej.



Szybko, biegnij dla matki, biegnij dla ojca,
Biegnij dla swoich dzieci, dla swoich braci i sióstr. 
Zostaw całą swoją miłość i tęsknotę.
Nie możesz nosić ich w sobie, jeśli chcesz przetrwać.

Dni bezczynności odeszły.




Moja mama przyjeżdża we wtorek. Nie wiem czy tego chcę. Poprawiłem oceny. Lepiej się uczę. Jest mi lepiej, nie licząc tego, że ludzie mi piszę na tablicy czy mówią w szkole że wyglądam czy ubieram się jak pedał, albo ,,emo boy". A ona wróci , zamąci mi w życiu i wyjedzie.



Czy słyszysz konie? 
Bo właśnie nadchodzą



Idź, mały żołnierzu, pokaż im co potrafisz.

Przekułem sobie uszy. Haha, kolejną sensację mają. Nie ich zasrany interes. Niech się jarają kasą, a mnie zostawią w spokoju, oni wszyscy. 
Kupiłem spray. Będę złym hooliganem. I będę bazgrał po ścianach i murach. Ale zły jestem. Zło wcielone.

Chciałbym końca świata.
Ciekawe co by się stało. Może Jezus by wrócił. Fajnie by było.
Ciekawe czy długo by przeżył. Coś by go rozjechało, albo skądś by spadł, czy też by go postrzelili. Zginąłby   pogryziony przez psy zagłodzone do walki. Albo by się zabił.
A przy tym odkupił nasze winy.


W poniedziałek idę na konkurs biblijny, fajnie by było wygrać coś. Np. Ipoda. Lubię konkursy religijne, wszyscy w klasie dobrze wiedzą o moich... mało chrześcijańskich doświadczeniach i zainteresowaniach.




Będziemy piękni, jak dawniej.
I będziemy działać sprawniej.



Rozpoznajcie mnie po nosie
Ludzie się za bardzo mieszają w to w co nie powinni.



Położę się w nocy na środku pokoju i poczekam aż coś po mnie przyjdzie.











Fuck this scene.

3 komentarze:

  1. Hahahah... tu pokerowa. z tym podpisem pod zdjęciem.. obraziłam cię z tym nosem czy coś?? jak tak to.. nie chciałam i przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. a..to.. uf? xD. nie lubię obrażać ludzi. albo nie! lubię! lubię się znęcać nad tymi których nie lubię xD a może nie? nie. jestem zbyt ,,słaba'' żeby być ,,wredną suką'' jaką zawsze chciałam być.
      Jeju. jakie ja Ci tu rzeczy wyznaję. Nie sądzisz że jestem zbytnoi ,,otwarta''?

      Usuń